Kalendarz ślubny, czyli plan w pigułce

Kalendarz ślubny, czyli plan w pigułce 

Przygotowania ślubu i wesela są specyficzną przygodą w życiu każdego człowieka. Jasno określony czas i milion szczegółów do załatwienia. Istnieje jednak narzędzie, które pozwala zapanować nad sytuacją i usprawnić działania. Najlepszą metodą na spokojny sen jest oczywiście zatrudnienie wedding plannera, ale jeśli chcemy samodzielnie zorganizować ślub, to warto pomyśleć o Ślubnym Kalendarzu.

Jak wygląda, czym się charakteryzuje i dlaczego jest tak ważnym wsparciem - za chwilę wszystko okaże się jasne.

Kalendarz ślubny jest swego rodzaju przewodnikiem czasowym, projektem wydarzenia. Określa ramy czasowe, jakie w danym momencie pozostają nam do dnia ślubu. Dzieli cały ogrom przygotowań na etapy. Jest to przemyślana forma, dzięki której nie umknie żaden szczegół i zapewni całkowitą kontrolę nad sytuacją.

Najbardziej znaną i optymalną wersją jest kalendarz roczny. Skoro termin został wybrany - należy rozpisać części składowe. Bazować będziemy na podziale kwartalnym. W każdej części przedstawimy najważniejsze kwiestie, jakie powinny znaleźć się w danej ramie czasowej. Będziemy omawiać je także według hronologii, z jaką powinny zostać odchaczone z listy.





“12-9 miesięcy przed” - od czego zacząć ?

No tak, od czego? Na to pytanie i wiele innych odpowie najlepiej nikt inny jak... Dobra Wróżka, czyli Wedding Planner :-) Jeśli zdecydujecie się na działania z pomocą Wróżki, śmiało można przewidywać Happy End. Natomiast w przypadku, kiedy postanowicie zmierzyć sie ze sprawą
o własnych siłach, pierwszą i fundamentalnym aspektem jest budżet. Bez ustalenia jego wysokości nie będzie Wam dane przjście do następnego etapu.  Dalszą fundamentalna decyzją jest wybór motywu przewodniego - jeśli zdecydujecie się na tematyczność Waszej uroczystości, wtedy podjęcie dalszych szczegółowych decyzji będzie o wiele prostsze i szybsze. W tym momencie ustalić należy listę - a raczej- liczbę gości. Jest to kolejna fundamentalna decyzja, która warunkować będzie ostateczny wybór miejsca ślubu oraz sali weselnej. Następstwem tego działania będzie właśnie wybór i rezerwacja sali.
Tutaj już można pozwolić sobie na chwilę oddechu i powoli zająć się formalnościami, związanymi z dokumentacją ślubną. A to oznacza kilka wizyt w USC i/lub wybranej parafii/miejscu ceremonii.
Następnie zalecane jest wykonanie research pod kątem Waszych poszczególnych podwykonawców - najważniejszy będzie zespół, fotograf i kamerzysta.
Gratulacje - dotarliście do etapu, gdzie fundamenty są gotowe. Teraz przyszedł czas na przyjęcie zaręczynowe oraz sesję narzeczeńską , oczywiście jeśli to działanie jest zgodne z Waszą wizją. Ten akurat aspekt jest kwestią indywidualną. 
Kolejnym punktem na liście jest “save the date”, czyli zawiadomienie
o ślube. W Polsce nie jest ono tradycją weselną, aczkolwiek powoli zaczyna się w nia wpisywać.
Pierwszy kwartał zakończymy tym, co kobiety lubią najbardziej - zakupy! Dokładnie tak, jest to czas rozpoczęcia poszukiwań Tej Jedynej Sukni (również jest to także czas poszukiwania garnituru dla Pana Młodego).

“8-5 miesięcy przed” - całość nabiera rumieńców

Drugi kwartał jest jak jazda autostradą - w jednostajnym rytmie. Wpadliście już w ciąg przygotowań, ale także wprawiliście się w działaniu.
Mamy nadzieję, iż w szale całości przygotowań nie zapomnieliście o sobie nawzajem? Świetną odskocznią będzie zastanowienie się nad wyborem i zaplanowaniem podróży poślubnej. Jest to podobna sytuacja, jak w przypadku “save the date”.
O tej porze lista planowanych gości powinna być już zamknięta. Musi, ponieważ przyszedł czas na wybór oraz zamówienie zaproszeń ślubnych. Należy je wysłać lub wręczyć osobiście 6 miesięcy przed ślubem. Teraz goście mają czas, aby maksymalnie 2 miesiące przed datą ślubu określić ostateczny skład. Jeśli wsród Waszych gości, są osoby przyjezdne - zastanówcie się nad koniecznością rezerwacji noclegu.
Czas pomiędzy 6 a 4 miesiącem to idealny moment na wybór ślubnych atrakcji.
Na koniec przyjemne z pożytecznym. Nadszedł czas, aby wybrać i zamówić obrączki.  

“4, 3, 2, 1,...” - to już ostatnia prosta!

Ostatni kwartał to sprawdzian dla komunikacji międzyludzkiej.
Musicie popracować nad wztytówką przyjęcia, czyli tortem weselnym. Zamówienie należy złożyć na 3 miesiące przed ślubem. Efektowność tortu nie polega jedynie na wyglądzie zewnętrzynym, ale też doborze smakowym. Warto wynegocjować z cukiernią możliwość degustacji smaków, przed ostatecznym złożeniem zamówienia.
Trzeci miesiąc to także pierwsza przymiarka sukni ślubnej. To bardzo ważna kwestia, nie należy z niej rezygnować. Od dnia zakupu sukni do dnia ślubu minie dużo czasu, podczas którego Panna Młoda przykładowo może stracić na wadze. Przymiarka daje możliwość wprowadzenia poprawek.
Kolejno powinno nastąpić zatwierdzenie menu, a także ustalenie szczegółów dekoracji kościoła/ miejsca ceremoii i sali weselnej.
Również spotkać należy się z podwykonawcami, w celu przekazania wytycznych “must have”. Mówimy tutaj m.in.: o liście muzycznej dla zespołu/dj/wodzireja.
Kiedy zamkniecie definitywnie listę gości, będzie można wykonać plan ich  usadzenia.
Znajdzie się chwila także dla ducha i urody. Najwyższy czas wykonać próbną fryzurę, makijaż i zabiegi upiększające.
Ostatnie 30 dni będzię intensywnym czasem. Wiele decyzji “ostatecznych”, czyli: zatwierdzenie planu ceremonii/przyjęcia, odbiór sukni ślubnej/garnituru, opracowanie i zatwierdzenie scenariusza ślubu. Im bliżej dnia “0”, tym bardziej powinniście zwalniać tempo i weryfikować punkty z całorocznego planu - aby ewentualnie wykonać poprawki.
Znajdźcie też chwilę na przygotowania do podróży poślubnej i koniecznie poświęćcie dzień przed ślubem na całkowity odpoczynek.

Pamiętajcie, że im bliżej wyznaczonej daty Ślubu - tym więcej szczegółowych spraw dochodzi do naszej listy zadań. Spis, wykonany rzetelnie na początku przygotowań pozwoli Wam wyprzedzić plan oraz zapanować nad uciekającym czasem. A jeśli jednak coś pójdzie nie tak.... pozostaje koło ratunkowe w postaci telefonu do Wedding Plannera :-)